Ostatnio było Hello Spring, a teraz jest Hello Germany i pierwszy post pisany już z Berlina. Była też niespodziewanie długa przerwa bo dostęp do internetu miałam tylko w telefonie...teraz powoli odrabiam zaległości i mam nadzieję, że więcej przerw już nie będzie!
Ps. Tematyczną hustę kupiłam jakiś czas temu w Mulholland Drive.
After saying hello to Spring now its time to say hello to Germany! This post is already written from Berlin... My internet access was very limited in the last few days, now I hope there will bo no more breaks and I will post regulary. Ps. The scarf is from Mullholand Drive.
Ps. Tematyczną hustę kupiłam jakiś czas temu w Mulholland Drive.
After saying hello to Spring now its time to say hello to Germany! This post is already written from Berlin... My internet access was very limited in the last few days, now I hope there will bo no more breaks and I will post regulary. Ps. The scarf is from Mullholand Drive.
A lubimy Berlin!:)
ReplyDeleteNiezmiennie zazdroszczę wszystkim Berlina. :) Świetne miasto.
ReplyDeletepamiętam jak kupiłaś tę chustkę :) ja kupiłam wtedy fioletową kamizelkę w trójkąty :D
ReplyDelete