5.11.11

mieszkanie w Bodø

Nawet jeśli podczas podróżny lubię zatrzymywać się w hostelach, spotykać nowych ludzi i spać na piętrowych łóżkach, to jeśli jednak mam możliwość zatrzymania się u miejscowych to tą opcję zawsze chętniej wybieram. W Bodø ugościła mnie pięknie grająca na wiolonczeli Kristin, a w jej mieszkaniu podobało mi się tak bardzo, że musiałam się podzielić kilkoma zjęciami.
Thank you Kristin for being such a wonderful host!

tu spałam
w tle grafika siostry Kristin - Elisabeth Alsos Strand, z która razem pracowałyśmy. Uwielbiam tą pracę!


śliczne kubeczki od marimekko

miski z Wietnamu od których nie mogłam oderwać oczu

photos by me

10 comments:

  1. piekne!!! tak prosto i super, mamma mia alez Ci zazdroszcze nawet nie masz pojecia :) i te miski sa cudne, widzialam podobne w indonezji (ale wiklinowe) tyle ze byly bardzo duze i nie zmiescilyby sie do walizki (a i tak juz przywiozlam kolorowe wielkie kule, ktore zawisly w salonie :) ... no i widze ze kubeczki marimekko jak na polnoc przystalo w kuchni sobie stoja :) ja mam fiola na punkcie marimekko, mam chyba z 20 roznych rzeczy w domu! musze to kiedys udokumentowac na bloga :) milego weendu, mam nadzieje ze u Was nie leje jak tu!

    ReplyDelete
  2. a mam jeszcze male pytanie niedyskretne :) : co tam jest pod lozkiem takie turkusowe??? naturalny podgrzewacz?? :)

    ReplyDelete
  3. Ale milusińsko!
    Łóżko, przytulna wnęka i te szafki po bokach...
    Uwielbiam produkty od Marimekko:)

    ReplyDelete
  4. Nie no łóżko wygląda bombowo, a chociaż wygodne było???:)))

    ReplyDelete
  5. @IDAD - to czekam na dokumentację z marimekko:) U nas utrzymuje się cudowna słoneczna pogoda, a to coś turkusowego ciepła nie dawało...mieściło jakieś papiery i inne bzdety:)
    @bea - :) też je uwielbiam w Marimekko mogłabym sobie u nich wyposażyć cały dom!
    @Kasia i Jag - piękne, ciepłe i wygodne!:)
    @matilda - it is, isn't it!
    @Ellina - beautiful and extreamly comfortable:)

    ReplyDelete
  6. kochana daj absolutnie znac jakbys kiedys byla w poblizyu Walbrzycha (wiem wiem pewnie malo to prawdopodobne ale kto wie gdzie nas poniesie prawda :)... to wyjawie Ci pewna tajemnice dotyczaca Marimekko! :)

    ReplyDelete
  7. mmm brzmi kusząco... jak tylko będę miała okazje dam znać z wyprzedzeniem!:)

    ReplyDelete